27.01.2016
Za liczne kradzieże i włamania odpowie 32-latek zatrzymany przez piskich policjantów. Mężczyźnie grozi teraz nawet 10 lat za kratkami.
Jak ustalili śledczy, sprawca wiosną i latem ubiegłego roku włamał się do kilku domków letniskowych na terenie wsi Szczechy Małe. Jego łupem padły m.in. agregat prądotwórczy, kosiarki spalinowe, kuchenki gazowe z butlami, rowery górskie, wędki z osprzętem, dekoder telewizyjny, odkurzacz, ale także fotele i krzesła rozkładane, buty sportowe czy lampka na biurko.
Kiedy policjanci pracowali nad tą sprawą, na terenie Pisza doszło do kilkudziesięciu włamań do piwnic w blokach, które znajdowały się w różnych częściach miasta. -Zginęły stamtąd rowery, czy elektronarzędzia, ale także rzeczy mniej wartościowe. Z jednej z piwnic sprawca wyniósł 12 butelek wina własnej roboty, które właściciel wycenił na kwotę 300 złotych. Z innej zabrał proszek do prania, a z kolejnej papier toaletowy, informuje Anna Szypczyńska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
I na tym przestępstwa 32-latka się nie kończą. -W styczniu tego roku, mężczyzna włamał się do 7 piwnic jednego z bloków w Orzyszu. Z jednej z nich zabrał wędki z oprzyrządowaniem, które właściciel wycenił na kwotę blisko 800 zł. Do pozostałych sześciu piwnic włamał się, ale nic z nich nie zabrał, ponieważ nie było tam przedmiotów będących w jego zainteresowaniu, dodaje Szypczyńska.
Decyzją sądu, mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie śledczym.