21.11.2016
Około sześciu tysięcy podpisów przeciwko połączeniu podlaskich PKSów w jedną spółkę trafiło w poniedziałek (21.11) do marszałka województwa podlaskiego. W Suwałkach zostało zebranych około czterech tysięcy podpisów, a dwa tysiące w Zambrowie. Przypomnijmy, że zarząd województwa podlaskiego chce połączyć podlaskie PKSy, aby uratować spółki. Przeciwni temu związkowcy z Suwałk, Zambrowa i Siemiatycz. Uważają, że PKSy w tych miastach stracą na konsolidacji.
Związkowcy z Suwałk przeprowadzili zbiórkę podpisów przeciwko połączeniu jednostki ze spółkami z innych miast. W poniedziałek trafiły one na ręce marszałka Jerzego Leszczyńskiego. – Teraz marszałek ma zapoznać się z podpisami i przeanalizować sytuację- powiedział Radiu 5 Jarosław Żaborowski, przewodniczący Samorządnego Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników PKS. Dodajmy, że w minioną środę pracownicy PKS Suwałki weszli w spór zbiorowy z Leszkiem Cieślikiem, prezesem suwalskiego PKS. W piątek natomiast Cieślik został na miesiąc zawieszony. Jego obowiązki przejęła Bożena Jabłońska, przewodnicząca Rady Nadzorczej. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, wszystko wskazuje na to, że do połączenia PKSów, mimo protestów jednak dojdzie.