07.12.2015
Za kradzież drzewa odpowie 64-letni mieszkaniec gminy Węgorzewo. Do zdarzenia doszło pod koniec października. Złodzieja udało się złapać dzięki czujności sąsiada, który usłyszał odgłosy piły motorowej i natychmiast powiadomił policję. Na miejscu kryminalni zabezpieczyli wyciętą olchę, która znajdowała się już w szopie 64-letniego mieszkańca gminy Węgorzewo. Wartość wyciętego drzewa właściciel oszacował na 800 złotych. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do popełnionego przestępstwa i usłyszał zarzut kradzieży. Swoje zachowanie tłumaczył tym, że drzewo miało mu służyć, jako opał na zimę. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu.