23.09.2015
Rozgorzał spór wokół drzwi Zespołu Szkół nr 8 w centrum Suwałk. Drzwi zamkniętych, bo w placówce od lat jest zasada, że ze względów bezpieczeństwa, uczniowie nie mogą bez pozwolenia wychodzić z budynku. To nie spodobało się rodzicowi jednego z uczniów, który oficjalnie zgłosił dyrekcji swój sprzeciw. Dodatkowo na popularnym portalu społecznościowym, pojawił się poświęcony tej sprawie profil. Jego autor wyjaśnia: „Chcemy walczyć z tym problemem, abyście nie byli zamykani w szkole jak w więzieniu, dbając o Wasze bezpieczeństwo w szkole podczas zajęć.” Temat wywołał dyskusję. Drzwiami zainteresowały się media. Dziś rozmawialiśmy o tym z Ewą Brzozowską, dyrektor Zespołu Szkół nr 8 w Suwałkach, który obejmuje Szkołę Podstawową nr 2 i Publiczne Gimnazjum nr 1. Dyrektor zapewnia, że od przyjętej zasady nie odstąpi, bo bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze, a szkoła znajduje się przy skrzyżowaniu dwóch ruchliwych ulic.
Dyrektor nie kryje też, że część gimnazjalistów próbuje wychodzić ze szkoły, aby palić papierosy. Zamknięte drzwi w pewien sposób to utrudniają.
Rodzic ucznia, który zaprotestował przeciwko zamkniętym drzwiom nie chciał dziś z nami rozmawiać. Natomiast ci, których spotkaliśmy na szkolnym korytarzu, byli za dozorem. Wolą, aby ich dzieci były po stałą kontrolą w budynku.
