09.11.2017
Za kradzież karkówki i kiełbasy odpowiedzą przed sądem. Mowa o małżeństwie z Pisza oraz 26-letniej mieszkance tego miasta, zatrzymanych za kradzież sklepową. I choć nie zostali przyłapani na gorącym uczynku, nie unikną odpowiedzialności.
Jak informuje Anna Szypczyńska oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu- funkcjonariusze co raz częściej wzywani są do miejscowych marketów, gdzie pracownicy zatrzymują sprawców kradzieży. Są to zarówno osoby dorosłe, ale także nieletnie. Kradzione są różne produkty, zwłaszcza spożywcze od batoników na drogim alkoholu skończywszy.
Ostatni przykład sklepowej kradzieży to małżeństwo z Pisza. 47-letni letni mężczyzna robiąc z żoną zakupy w jednym ze sklepów samoobsługowych na terenie miasta, wyszedł z niego nie płacąc za karkówkę. Wartość skradzionego mięsa to blisko 50 zł- mówi Szypczyńska:
I to nie jedyny przypadek sklepowej kradzieży w ostatnim czasie w powiecie piskim. 26-letnia kobieta z jednego z supermarketów w Rucianem- Nidzie ukradła 10 sztuk kiełbasy o wartości około 150 zł. Mieszkanka Pisza kiełbasę schowała do torby i opuściła sklep nie płacąc za towar.
Małżeństwo i 26-letnia kobieta za kradzież odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.