09.12.2017
Mieszkańcy gminy Kruklanki sprzeciwiają się budowie fermy świń. Inwestycja ma powstać w miejscowości Brożówka, niedaleko jeziora Gołdapiwo, na skraju Puszczy Boreckiej. Inwestor w planach ma budowę chlewni na około 4 tysiące sztuk świń.
W piątek (8.12) w Kruklankach odbyło się spotkanie w tej sprawie. Wzięli w nim udział mieszkańcy, wójt i część radnych.
Zdaniem przeciwników inwestycji budowa fermy odstraszy turystów i wpłynie na pogorszenia jakości życia mieszkańców.
– Jesteśmy jedną z najbardziej malowniczych gmin na Mazurach, odpoczywają u nas tysiące turystów z kraju i zagranicy. Dla bardzo wielu rodzin turystyka stanowi główne źródło utrzymania – mówi Joanna Lis ze stowarzyszenia Czysta Gmina Kruklanki.
Mieszkańcy gminy, z którymi rozmawiał reporter Radia 5, nie chcą, by w ich okolicy powstała tak duża chlewnia.
Na spotkaniu nie zabrakło mieszkańców zajmujących się agroturystyką.
– Kto będzie chciał wdychać odór gnojowicy? – pytała jedna z mieszkanek wsi Brożówka, której domek letniskowy znajduje się 80 metrów od jeziora i około 1,5 km od planowanej inwestycji.
Nie tylko mieszkańcy gminy Kruklanki są przeciwni powstaniu fermy świń. Na spotkaniu pojawili się także mieszkańcy Giżycka, którzy znają ten problem z autopsji.
O potrzebie uregulowania prawnego kwestii lokalizacji takich inwestycji mówił Andrzej Faliszewski, prezes lokalnego stowarzyszenia agroturystycznego Polskiej Federacji Turystyki Wiejskiej. Jak dodał, takich spraw w Polsce jest więcej.
Czy inwestycja powstanie, będzie zależeć od decyzji jaką wyda Urząd Gminy Kruklanki.
– Czekamy na wszystkie dokumenty i zbieramy opinie wszystkich stron zainteresowanych budową chlewni – mówił wójt, Bartłomiej Kłoczko.
Stowarzyszenie Czysta Gmina Kruklanki swój sprzeciw dla budowy fermy przesłało do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie.