27.03.2018
Kasy dworca PKS w Suwałkach zostały przeniesione. Od kilku dni bilety można kupić w przybudówce do głównego budynku. Tam też ma być poczekalnia. Zmiana podyktowana jest oszczędnościami. Dotychczas użytkowany główny budynek dworca Białostocka Podlaska Komunikacja Samochodowa dzierżawiła od miejscowego Zarządu Budynków Mieszkalnych. Natomiast przybudówka to już własność PKSu. Sprawa budzi emocje. Leszek Dec, randy wojewódzki opozycyjnego w Sejmiku Prawa i Sprawiedliwości czuje się oszukany. Twierdzi, że wczoraj pytał prezesa PKS Nova o przyszłość dworca w Suwałkach i miał usłyszeć zapewnienia, że prezes nie podjął żadnych decyzji.
Dziś z szefem PKS Nova nie udało nam się skontaktować. Leszek Dec przypomina, że w Białymstoku powstał niedawno nowy dworzec, a ten w Suwałkach jest marginalizowany.
Natomiast Cezary Cieślukowski, radny Sejmiku z Polskiego Stronnictwa Ludowego twierdzi, że indywidualne odczucia mogą być negatywne, ale radni zdecydowali się, że będą rozliczać PKS Nova w wyników. W ocenie radnego, póki co założone wskaźniki są realizowane i PKS ma szanse na ich poprawę. W tym celu ogranicza koszty chociażby pozbywając się zbędnych terenów.
Jednocześnie Cezary Cieślukowski przypomina, że dworzec PKS w Białymstoku był finansowany przez firmę, która na terenach spółki zbuduje galerię handlową.
