29.03.2018
Zakończenie sezonu 2017/2018 siatkarskiej I ligi w Suwałkach to twardy orzech do zgryzienia dla siatkarzy i działaczy Ślepska Suwalki. Suwalczanie wygrali co prawda w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji z AZS PWSZ Stalą Nysa 3:1, ale w decydującym o losach dwumeczu „złotym secie”, to goście byli górą i to oni zajęli 5. miejsce w lidze. Warto wspomnieć, że „złoty set” był skutkiem sobotniej (24.03) porażki Ślepska w Nysie, również 3:1, w wyniku czego rozegrano dodatkową partię.
– Piękny mecz, ale loteryjny – powiedział Dima Skorij, szkoleniowiec suwalskiego zespołu, który podziękował również licznie zgromadzonym kibicom.
– Zawiedliśmy, ale były również pozytywy – podsumował sezon „na gorąco” tuż po spotkaniu Wojciech Winnik, grający prezes MKS Ślepsk Suwałki.
Przed siatkarzami Ślepska przerwa świąteczna. Tuż po niej przyjdzie czas na kluczowe dla przyszłości zespołu decyzje. Jak twierdzi Winnik, wszystkiego dowiemy się w ciągu dwóch najbliższych tygodni.
Przypomnijmy, Ślepsk Suwałki zakończył sezon 2017/2018 siatkarskiej I ligi na 6. miejscu. Apetyty siatkarskiego środowiska w regionie były jednak zdecydowanie wyższe. Kolejne pierwszoligowe rozgrywki będą prawdopodobnie pożegnaniem siatkówki z halą Ośrodka Sportu i Rekreacji w Suwałkach. Działacze klubu i kibice czekają bowiem na finalizację budowy hali sportowej „Suwałki Arena”, która pozwoli suwalczanom powalczyć o awans do PlusLigi już w najbliższych sezonach. Przybliżony termin realizacji inwestycji, to maj 2019 roku. Część kosztów pokryje Ministerstwo Sportu i Turystyki.