Słuchaj nas online SUWAŁKI | EŁK

Sędziego czeka postępowanie dyscyplinarne

20.04.2018

Postępowanie dyscyplinarne czeka sędziego Dominika Czeszkiewicza z suwalskiego Sądu Rejonowego. Rzecznik dyscyplinarny postawił mu dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy nieuzasadnionej zwłoki w wyznaczeniu terminu przesłuchania małoletniej dziewczynki. Chodzi o sprawę ze stycznia tego roku. 20-letni Mateusz S. z Sejn, groził pistoletem 14-letniej suwalczance. Mężczyzna przystawił nastolatce wiatrówkę do brzucha i próbował zaciągnąć do klatki schodowej bloku w centrum Suwałk. Wydarzenie odbiło się szerokim echem. Mężczyzna tuż po zatrzymaniu wyszedł na wolność, zanim przesłuchano poszkodowaną 14-latkę. W związku z tym odwołana została Prokurator Rejonowa w Suwałkach. W drugim punkcie Rzecznik zarzuca sędziemu niepodnoszenie kwalifikacji zawodowych. Chodzi o osiem spraw sprzed kilku lat. Zarzuty są efektem postępowania dyscyplinarnego.
– Teraz sprawa zostanie wysłana do Sądu Dyscyplinarnego, który zdecyduje, czy zarzuty są słuszne – poinformował Radio 5 Marcin Walczuk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Suwałkach. Jak dodaje, sędziemu grozi upomnienie, nagana, przeniesienie do innego sądu lub nawet wydalenie z zawodu. – Nie zgadzam się z zarzutami – mówi w rozmowie z Radiem 5 sędzia Czeszkiewicz.

Przypomnijmy, że sędzia Czeszkiewicz uniewinnił obwinionych w procesie o zakłócenie porządku na otwarciu wystawy poświęconej generałowi Andersowi. W Archiwum Państwowym w Suwałkach przemawiała wtedy Anna Maria Anders, córka generała i kandydatka w wyborach uzupełniających do Senatu. Kilka osób ze znaczkami Komitetu Obrony Demokracji głośno zarzuciło wtedy, że prowadzi kampanię wyborczą za publiczne pieniądze. Dzień otwarcia wystawy był bowiem ostatnim dniem kampanii przed wyborami uzupełniającymi do Senatu. Policja skierowała wnioski o ukaranie pięciu osób, a sędzia Dominik Czeszkiewicz uniewinnił obwinionych. Uznał, że mieli prawo do wyrażenia opinii. – Jestem sędzią, nie patrzę na to, czy dana sprawa jest polityczna, czy nie. Nie uprawiam polityki. Na podstawie wszystkich okoliczności uważam, że może być to zemsta za uniewinnienie w procesie KOD-u – dodaje.