27.06.2018
Protest uczniów i rodziców Szkoły Podstawowej numer 5 w Suwałkach towarzyszył w środę (27.06) obradom radnych Rady Miejskiej. Szkolna społeczność domaga się remontu sal gimnastycznych oraz zaplecza sportowego. Jak twierdzą, cały kompleks sportowy jest w fatalnym stanie technicznym i wygląda okropnie, obskurnie, nędznie i beznadziejnie. Gołym okiem widać dziury w ścianach wielkości kilkunastu centymetrów. Ze ścian oraz sufitów odpada tynk, nawet w czasie zajęć lekcyjnych. Parkiety w salach gimnastycznych są nierówne, powybijane, co grozi potknięciem i nie pozwala na bezpieczne wykonywanie ćwiczeń czy grę w piłkę. W salach gimnastycznych brak jest wentylacji. Panuje tak zwany „zaduch”, przez co dzieci oddychają niezdrowym powietrzem. Zaplecze sportowe nie ma czynnych natrysków, co w XXI wieku jest niedopuszczalne. Z toalet wydobywa się niesamowity „smród” z kanalizacji. Kolejną sprawą są ciągłe awarie oświetlenia. Rodzice twierdzą, że niedawno w szkole miał miejsce pożar, który spowodowany był przez przestarzałą instalację eklektyczną. Wtedy nikt nie ucierpiał, ale rodzice boją się, że sytuacja może się powtórzyć. W związku z tym żądają od prezydenta Suwałk, aby zostały podjęte natychmiastowe działania poprawiające sytuację.
Odtwarzacz muzykiUczniowie mieli ze sobą transparenty.
Odtwarzacz muzykiW odpowiedzi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, nie krył, że co roku samorząd ma dylemat, którą szkołę modernizować, a która musi poczekać. Wymienił szereg placówek, które wymagają nakładów. Tymczasem środki są ograniczone. Prezydent przypomniał, że w tym roku miasto przewidziało 100 tysięcy złotych na wymianę okien w małej hali sportowej SP numer 5. Tymczasem całkowity kosztorys potrzeb remontowych sięga ponad 4 milionów złotych. Czesław Renkiewicz zapewnił, że „piątka” jest priorytetem, niemniej dopiero po wstępnych kalkulacjach przyszłorocznego budżetu miasto odpowie, w jakim zakresie przeprowadzi remont. Dlatego prosił dzieci o trochę czasu.
Odtwarzacz muzykiAutor: AP
Źródło: Radio 5