28.07.2018
Do awarii technologicznej doszło w piątek (27.07.18) na terenie oczyszczalni ścieków w Suwałkach. Wstępne analizy wskazują, że trwała ona około 6 godzin, a w jej wyniku do rzeki Czarna Hańcza mogło trafić około 2 tysięcy metrów sześciennych nieoczyszczonej wody. Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, zwołał w tej sprawie specjalne spotkanie. Udział w nim wzięli między innymi przedstawiciele Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Suwałkach, Straży Pożarnej, Policji oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Jak poinformował Radio 5 Kamil Sznel, kierownik biura prezydenta, pracownicy PWIK zapewnili, że na chwilę obecną awaria jest usunięta, a wszystkie procesy są prowadzone prawidłowo, co zostało potwierdzone wykonaną na miejscu wizją lokalną.
PWIK, jako odpowiedzialne za awarie, jeszcze w sobotę (28.07.18) przystąpi do prac mających na celu dokładne zbadanie, jaki wpływ na środowisko Czarnej Hańczy miało to wydarzenie. Jednak, jak podkreśla Sznel, w jego wyniku nie doszło do katastrofy ekologicznej oraz nie ma żadnego zagrożenia dla życia ludzi.
To pierwsza tego typu awaria w całej historii suwalskiej oczyszczalni ścieków.
Autor: IW
Źródło: UM Suwałki