31.07.2018
Są pierwsze konsekwencje personalne po awarii, do której doszło na terenie oczyszczalni ścieków w Suwałkach. Pracownik odpowiedzialny za incydent został zwolniony dyscyplinarnie. Natomiast kierownik oczyszczalni ścieków, czyli jego bezpośredni przełożony, został zawieszony do odwołania, do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności związanych z awarią. Stosowną informację zamieszczono we wtorek (31.07.18) na stronie internetowej Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Suwałkach. Do wspomnianej awarii technologicznej doszło w piątek (27.07.18) na terenie oczyszczalni ścieków w Suwałkach. Pracownik spółki popełnił błąd podczas przełączania pomp. Monitoring wskazywał nieprawidłowość, mimo to mężczyzna na to nie zareagował. W efekcie do rzeki Czarna Hańcza trafiło około 2 tysięcy metrów sześciennych nieoczyszczonej wody. Do tej pory z Czarnej Hańczy wyłowiono około 140 kilogramów śniętej ryby. Jak mówią władze Wigierskiego Parku Narodowego, straty mogą być dużo większe. To pierwsza tego typu awaria w całej historii suwalskiej oczyszczalni ścieków.
Autor artykułu: mz