13.09.2018
Sejny
Sto dni mija w czwartek (13.09), odkąd swój protest przed Urzędem Gminy Giby rozpoczął bezdomny Józef Budko. Mężczyzna walczy o dom w Dworku Czesława Miłosza w Krasnogrudzie. Protest rozpoczął na początku czerwca, kiedy to rozstawił namiot przed siedzibą urzędu. Mężczyzna twierdzi, że bezprawnie odebrano mu dom w Krasnogrudzie. Przed laty pracował jako pilarz w miejscowym nadleśnictwie. Dzięki temu zajmował należący do nadleśnictwa lokal. Później trafił do więzienia. W międzyczasie nadleśnictwo wydzierżawiło swój teren Fundacji Pogranicze, która utworzyła tam instytucję kultury – Międzynarodowe Centrum Dialogu. Władze Centrum tłumaczą, że powrót mężczyzny jest niemożliwy, bo w instytucji nie ma miejsca na mieszkania. Zapewniają, że próbowały pomóc bezdomnemu, ale wszelkie próby ulokowania go na stałe kończyły się fiaskiem. Obozowisko stoi od stu dni. Mężczyzna nie zajmuje go cały czas. Regularnie oddala się od namiotu. Nie chce przyjąć lokalu socjalnego od gminy.
