06.11.2018
województwo podlaskie
17 procent podlaskich policjantów na zwolnieniach lekarskich. To stan na poniedziałek (05.11). Większość nieobecnych, to funkcjonariusze służb patrolowych i drogówki. W Suwałkach absencja wynosi 16 procent, w Sejnach 22 procent, a jeszcze gorzej jest w Augustowie, gdzie na zwolnieniu jest 30 procent mundurowych. Nadkomisarz Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji zapewnia, że nie ma powodu do obaw i nic nie wskazuje na to, aby poziom bezpieczeństwa miał spaść. Jak dodaje, kiedy jedni policjanci przechodzą na zwolnienia, ich obowiązkami obciążani są inni funkcjonariusze. Jeśli zachodzi potrzeba, zza biurek wychodzą też naczelnicy wydziałów.
17-procentowa absencja oznacza, że w pracy nie ma około pół tysiąca policjantów z liczącego trzy tysiące osób garnizonu.
Podobna sytuacja jest w całym kraju. Nikt oficjalnie nie przyznaje, ale masowe zwolnienia lekarskie w policji odbierane są jako forma protestu. Od kilku miesięcy mundurowi domagają się podwyżek, stuprocentowej odpłatności za nadgodziny, pełnopłatnych zwolnień lekarskich za 30 dni w roku oraz powrotu do dawnego systemu emerytalnego.
Autor: AP
