Słuchaj nas online SUWAŁKI | EŁK

Budżet trudny, a później „skok cywilizacyjny”

23.11.2018

Suwałki

– Trudny – mówił o przyszłorocznym budżecie Suwałk Czesław Renkiewicz, prezydent miasta, który w piątek (23.11) przedstawił dziennikarzom przyszłoroczny plan dochodów i wydatków samorządu. Jak wyjaśnił, realizacja niektórych inwestycji przeciągnęła się, wykonawcy zeszli z placów budów i to, co planowano w tym roku, będzie realizowane w przyszłym, za wyższe stawki. Mowa o budowie tak zwanej Trasie Wschodniej, czyli łącznika ulic Utrata i Sejneńskiej. Przygotowany projekt zakłada 474 miliony złotych dochodu i ponad 520 milionach wydatków. Deficyt ma wynieść ponad 60 milionów złotych. Prezydent zaznaczał jednak, że różnica może być mniejsza, bo w ciągu roku plany ulegają zmianom.

Planowane w przyszłym roku inwestycję pochłoną ponad 140 milionów złotych. Mowa o budowie wspomnianej Trasy Wschodniej, hali sportowej, lotniska czy bulwarów nad Czarną Hańczą. Prawie tyle samo miasto wyda na oświatę i wychowanie. Pomoc społeczna to prawie 27 milionów złotych. W przyszłorocznym budżecie zaplanowano podwyżki dla pracowników samorządowych, co pochłonie 3 miliony, a kolejne 3 miliony 200 tysięcy miasto wyda na podwyżki dla nauczycieli. Około 2,5 miliona samorząd przeznaczy na odprawy emerytalne. Włodarz prezentując budżet zaznaczał, że po budowie lotniska i hali Suwałki zrobią kolejny skok cywilizacyjny, bo żadne miasto w regionie nie będzie miało tak dużej hali sportowej i pasa startowego.



Autor: AP