13.02.2019
Suwałki
Podwyżki otrzymają pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Suwałkach, gdzie w styczniu doszło do nieformalnego protestu kierowców komunikacji miejskiej. Kierowcy zażądali wówczas wyższych pensji. Kiedy ich nie dostali, w PGK doszło do wysokiej absencji w pracy. Część z kierowców była na zwolnieniach lekarskich. W efekcie niektóre autobusy nie wyjechały na trasy.
Wówczas władze PGK i związki zawodowe zasiadły do rozmów. Postulaty pracowników dotyczyły podwyżki. Związkowcy nie chcieli też, aby wobec kierowców były wyciągane konsekwencje dyscyplinarne związane z absencją.
W środę (13.02) strony doszły do porozumienia. Jak powiedział Radiu 5 Dariusz Przybysz, prezes PGK, zgodnie z podpisanym dokumentem płaca zasadnicza w spółce wzrośnie o 200 złotych, co przełoży się na średni wzrost poborów o 350 brutto w skali miesiąca.
Z wykonanych naprędce obliczeń prezesa wynika, że pracownicy dostaną co miesiąc, średnio o 230 złotych więcej ” na rękę”. Zastrzegł, że jest to tak zwana średnia, zależna od wielu innych składników pensji. Zgodnie z porozumieniem prezes nie będzie też wyciągał konsekwencji dyscyplinarnych za nieobecności spowodowane chorobą.
W rozmowie z Radiem 5 Dariusz Przybysz nie krył, że kondycja spółki nie jest najlepsza. Jednak w nadesłanym do PGK piśmie Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk miał uznać, że widzi możliwość podwyżki. Jednocześnie wyraził żądanie, aby PGK zabezpieczyło funkcjonowanie wszystkich kursów.
Autor: AP