22.02.2019
Orzysz/Pisz
Kilkunastu świadków przesłuchano podczas rozpraw w sprawie śmiertelnego postrzelenia pracownika ochrony koszar w Orzyszu. Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym w Piszu.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 30 listopada 2017 roku na terenie jednostki wojskowej. Jak informowaliśmy wówczas w wiadomościach Radia 5 w wyniku postrzału zmarł pracownik ochrony z firmy cywilnej.
Okoliczności tragedii badali śledczy z Prokuratury Rejonowej w Olsztynie. Z ich ustaleń wynika, że stało się to podczas czynności związanych z przejęciem ochrony kompleksu koszarowego na posterunkach wartowniczych. Krzysztof W. na skutek nieostrożnego obchodzenia się z bronią pobraną z magazynu miał doprowadzić do niekontrolowanego wystrzału i postrzelenia innego pracownika. Mężczyzna ten zmarł na skutek doznanych obrażeń klatki piersiowej i lewej ręki.
Proces Krzysztofa W. rozpoczął się po roku, od tragicznych wydarzeń w Orzyszu, 20 grudnia 2018 roku. W pierwszym jego dniu oskarżony nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia.
-W czwartek (21.02.) i piątek (22.02.) przed sądem przesłuchano kilkunastu świadków, informuje sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Postępowanie w tej sprawie toczy się za zamkniętymi drzwiami. Sąd uznał, że jawność rozprawy mogłaby naruszyć ważny interes prywatny osoby pokrzywdzonej w tej sprawie.
Krzysztof W. usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka. Grozi za to kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Źródło: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Autor artykułu: jwe