01.04.2019
Szymany
500 złotych mandatu i utrata możliwości lotu – to konsekwencje żartu niemieckiego turysty na lotnisku w Szymanach.
Do zdarzenia doszło w sobotę 30 marca. W trakcie kontroli bezpieczeństwa pasażerów pracownik służby ochrony lotniska poinformował funkcjonariusza Straży Granicznej, że mężczyzna oczekujący na lot do Dortmundu stwierdził, że w bagażu podręcznym przewozi dynamit.
Funkcjonariusze natychmiast zajęli się podróżnym. Pomimo że 24-letni obywatel Niemiec tłumaczył, że to był tylko żart, podróżny trafił do szczegółowej kontroli. Dokładnie sprawdzono też jego bagaż. Nie znaleziono niebezpiecznych przedmiotów.
W konsekwencji obywatel Niemiec został ukarany 500-złotowym mandatem. Nie otrzymał również zgody kapitana na wejście na pokład samolotu do Dortmundu.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: wk