Słuchaj nas online SUWAŁKI | EŁK

Co z tym WOSiRem?

18.04.2019

Suwałki

Swoje zastrzeżenia do sposobu zarządzania ośrodkiem narciarskim WOSiR Szelment koło Suwałk przedstawili dziś na konferencji prasowej członkowie stowarzyszenia WOSiR Szelment Ski. To miejscowi narciarze, którzy działają razem od 3 lat. Na swoim koncie mają tytuły mistrzów Polski w narciarstwie alpejskim i wodnym oraz organizację sportowych wydarzeń.

Od pewnego czasu z zaniepokojeniem obserwują sytuację w ośrodku WOSiR Szelment. Ich zdaniem zarząd placówki nie ma koncepcji na jego funkcjonowanie. Ośrodek jest źle zarządzany, nie organizuje imprez, a proponowane ceny zjazdów są zbyt wysokie. Zarzucają, że w sezonie część tras nie jest naśnieżana. W efekcie, jak mówili, liczba klientów na przestrzeni lat spadła z 120 tysięcy do 70 tysięcy.  W związku z tym wystosowali w tej sprawie pismo do Zarządu Województwa Podlaskiego, właściciela obiektu, w którym przedstawili swoje zarzuty. Odpowiedź, którą otrzymali, ich nie usatysfakcjonowała. Urząd nie wziął pod uwagę ich zarzutów, dlatego dziś zorganizowali konferencję prasową, aby głośno powiedzieć o swoich zastrzeżeniach.  Za mikrofonami zasiedli Olga i Wojciech Rosińscy, Jan Fulara i sympatyk narciarstwa Stefan Dojnikowski.

Poproszony o komentarz Paweł Żuk, prezes ośrodka WOSiR Szelment zapewnił, że zarządza placówką najlepiej jak potrafi. Jego zdaniem ośrodek prosperuje z roku na rok coraz lepiej. Wyraził żal, że nie dostał zaproszenia na konferencję, aby na bieżąco odpowiadać na wszystkie zarzuty. Tym bardziej, jak dodał, że jest członkiem stowarzyszenia WOSiR Szelment Ski. Zapowiedział, że chce się spotkać z uczestnikami konferencji i porozmawiać o wszelkich wątpliwościach.

Autor: AP