03.09.2019
Giby
Ponad milion złotych wyda Gmina Giby na Sejneńszczyźnie na utrzymanie pustej szkoły. Chodzi o niewielką placówkę w Karolinie. Gminne szacunki wskazywały, że od września w podstawówce będzie zaledwie kilkoro uczniów. Ze względu na to i duże koszty utrzymania, samorząd chciał zlikwidować szkołę. Gmina nie dostała jednak zgody Podlaskiego Kuratora Oświaty. W poniedziałek (02.09.19) do placówki przyszli nauczyciele, ale nie pojawiły się dzieci. Rodzice przepisali bowiem swoje pociechy do placówki w Gibach i innych okolicznych szkół. Pozostały natomiast koszty, bo gmina zgodnie z prawem nie może zwolnić nauczycieli. Po rozmowach nauczycielki zgodziły się na podpisanie porozumień. – Dwie podejmą pracę w szkole w Gibach, jedna zostanie w przedszkolu w Karolinie. Pozostałym paniom z trzynastoosobowej grupy gmina zapłaci pobory nie za 12, a za 9 miesięcy – mówi Robert Bagiński, wójt gminy.
W efekcie gmina wyda na utrzymanie pustej szkoły oraz pensje i odprawy nauczycieli ponad milion złotych. W przyszłym roku samorząd ponownie podejmie próbę likwidacji szkoły. Wójt liczy, że wówczas kuratorium przychyli się do wniosku samorządu.
Autor: AP
