06.02.2020
Pisz
Wracamy do tematu domowej kwarantanny, którą przechodzą mieszkańcy Pisza. 28-osobowa grupa emerytów, po powrocie z Chin, sama zdecydowała, że nie chce narażać innych na ewentualne zarażenie koronawirusem.
Dziś (06.02) Krzysztof Rumiński, kierownik wycieczki, opowiedział naszym słuchaczom, jak do tego doszło.
Piszanie zdecydowali więc, by 30 stycznia nie iść na organizowaną zaraz po ich powrocie imprezę z okazji Dnia Babci i Dziadka.
Rumiński zwraca także uwagę na podróż samolotem, którym wrócili do kraju.
Dzień po powrocie Rumiński dostał telefon z Sanepidu z prośbą o dane kontaktowe do siebie i uczestników wycieczki. Jak mówi, inspektorzy więcej się z nim nie kontaktowali. Zaznacza, że zarówno on, jak i jego koleżanki i koledzy, nie mają żadnych objawów choroby.
Za źródło koronawirusa podaje się targ w Wuhan. Piszanie zwiedzali Pekin i okolice, czyli miejsca oddalone od źródła epidemii o ponad tysiąc kilometrów.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: wm