22.05.2020
Suwałki
O podwyżkę stawek odprowadzania ścieków w Suwałkach zamierza wystąpić Leszek Andrulewicz, prezes miejscowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Jak tłumaczy, obowiązujące taryfy nie pokrywają kosztów działalności spółki. O ile miniony rok PWiK zdołał zakończyć rok stratą kilku tysięcy, w tym roku strata sięgnie ponad miliona dwustu tysięcy złotych. Powodem jest między innymi wzrost cen energii elektrycznej. Prezes przypomina, też o niekorzystnej dla spółki decyzji Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, które w 2018 roku nie zgodziło się na proponowane przez PWiK stawki. W efekcie wprowadzone wtedy ceny nie przewidują kosztów amortyzacji inwestycji pozyskanych ze środków unijnych. To, co było dobre dla odbiorców, uderzyło w PWiK. W efekcie spółka traci teraz 80 groszy na każdym metrze sześciennym ścieków i o taką podwyżkę jesienią chce wnioskować prezes. W przypadku tak zwanej typowej, suwalskiej rodziny oznacza to wzrost miesięcznego rachunku za wodę o około 9 złotych. Zanim prezes wystąpi o podwyżkę, radni muszą zatwierdzić wieloletni plan inwestycyjny spółki, który prezes złożył niedawno do ratusza. Jak mówi Leszek Andrulewicz, PWiK może oczywiście zadłużać się i funkcjonować bez modernizacji ale to droga do nikąd. – Nie chcę się obudzić z poważną awarią – mówi Leszek Andrulewicz.
Dodajmy, że aktualne stawki obowiązują do połowy przyszłego roku.
Autor: AP