17.06.2020
Radysy
Przedstawiciele Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i weterynarze z Suwałk uczestniczą dziś w akcji ratowania zwierząt ze schroniska w Radysach koło Białej Piskiej. Na miejscu jest w sumie około stu osób, w tym prokuratorzy, policja i działacze organizacji prozwierzęcych. Aktywiści od dawna twierdzili, że schronisko w Radysach to jedno z najgorszych tego typu placówek w kraju. Zarzucają, że jednostka nie zapewnia odpowiednich warunków przetrzymywania kilku tysięcy zwierząt, są one narażone na cierpienie i śmierć.
Dziś wkroczyli do schroniska. Jak poinformowało Stowarzyszenie „Pogotowie dla Zwierząt”, za pośrednictwem portalu ratujemyzwierzaki, z opinii lekarzy weterynarii oraz behawiorystów obecnych na miejscu wynika, że kilka zwierząt potrzebuje natychmiastowej pomocy weterynaryjnej. Są one już wyniesione poza teren schroniska i zaraz trafią w ręce specjalistów.
Autor: AP