03.11.2020
Augustów
Potężny krzyż z chryzantem ułożyli wczoraj na Rynku Zygmunta Augusta w Augustowie miejscowi rolnicy. W ten sposób pomogli sprzedawcom kwiatów i zaprotestowali przeciwko tak zwanej „piątce dla zwierząt Kaczyńskiego”. Co prawda rząd zamierza porzucić prace nad ustawą, która miała zakazać uboju rytualnego oraz hodowli zwierząt na futra i przygotować nowy projekt ustawy, ale rolnicy czarno widzą swoją przyszłość. Jak mówił dziś w Radiu 5 Karol Grabowski, przewodniczący Rady Powiatowej Podlaskiej Izby Rolniczej w Augustowie, panuje moda na ekologię, ale ludzie nie odróżniają jej od ekoterroryzmu, dlatego brakuje zrozumienia dla ich postulatów. Jak zapewnia, rolnicy kierują się dobrostanem zwierząt, bo wtedy sami zarabiają. Przewodniczący ma nadzieje, że ludzie niezwiązani z rolnictwem ich zrozumieją.
Chociaż protesty na drogach ustały gospodarze nie składają broni. Protestują nadal. W poniedziałek zebrali pieniądze, kupili od sprzedawców chryzantemy i ułożyli z nich krzyż na Rynku Zygmunta. W ten sposób pomogli sprzedawcom, którzy po rządowej decyzji o zamknięciu nekropolii ponieśli olbrzymie straty. Jak powiedział Karol Grabowski, kwiaty nabywali głównie przyjezdni, którzy z wygody woleli kupić
Autor: AP