13.01.2021
Biała Piska
„Gramy z głową” – zapowiadają wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. I to nie tylko dlatego, że podczas tegorocznej edycji tej największej akcji charytatywnej w Polsce pieniądze zbierane będą na zakup urządzeń dla oddziałów laryngologicznych i diagnostyki głowy. Zdroworozsądkowe podejście jest potrzebne także po to, by finał zorganizować w maksymalnie bezpiecznych warunkach. Przez obowiązujące restrykcje wiele sztabów musiało zmienić plany, a finałowe koncerty i licytacje stanęły pod znakiem zapytania.
O sposobie, jaki znaleźli na to wolontariusze z Białej Piskiej mówi Dominika Tyborowska z tamtejszego sztabu WOŚP.
Do pomocy przy finale zgłosiło się dwukrotnie więcej chętnych niż rok wcześniej. To szansa na zebranie jeszcze większej kwoty i pobicie kolejnego rekordu. Nadzieje są duże, ale Dominika Tyborowska zaznacza, ze teraz najważniejsze jest, by do 31 stycznia nie zaskoczyły ich kolejne obostrzenia.
Tegoroczna odsłona akcji to jeszcze jedna ważna zmiana. Chodzi o naklejane tradycyjnie darczyńcom czerwone serduszka.
Wolontariusze mają być wyposażeni w maseczki i płyny do dezynfekcji. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to duże przedsięwzięcie logistyczne, w obecnej sytuacji jeszcze trudniejsze do zorganizowania. WOŚP gra jednak z głową pełną pomysłów. Fundację wesprzeć można już teraz, zasilając eSkarbonki i puszki ustawione w sklepach.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: mp