22.01.2021
Suwalszczyzna
Dziś (22.01.21) mija 158 lat od wybuchu powstania styczniowego. 22 stycznia 1863 roku, na wieść o przymusowym poborze do rosyjskiego wojska, tysiące powstańców zaatakowało garnizony okupacyjnej armii rosyjskiej. Krwawe potyczki nie ominęły Suwalszczyzny. Miejsca walk upamiętniają rozsiane w regionie krzyże, mogiły i pomniki.
O potyczkach i ich uczestnikach szeroko opowiada na łamach kwartalnika Wigry w 4 numerze z roku 2002 Maciej Ambrosiewicz. Jak informuje, wiadomość o zrywie dotarła na Suwalszczyznę z kilkudniowym opóźnieniem. Szlachta zaczęła organizować pierwsze oddziały, ale działania wiązały znaczne siły rosyjskiego wojska w Suwałkach, Augustowie i Sejnach.
Dopiero wiosną, z przybyciem oddziału pułkownika Konstantego Romotowskiego, pseudonimu „Wawer”, doszło do potyczek pod Jastrzębną, Balinką i Czarnym Brodem. Pod wsią Gruszki „Wawer” odniósł jedno z większych zwycięstw w regionie. Z końcem czerwca oddział Romotowskiego został rozbity pod „Kozim Rynkiem” w Puszczy Augustowskiej. Na północy Suwalszczyzny działali natomiast bracia Jaskołdowie, ze wsi Jaskołdy, zaścianka drobnej szlachty zagrodowej w powiecie wołkowyskim.
Stanisław Bolesław Jaskołd był dowódcą oddziału konnej żandarmerii powstańczej, działającego przez szereg miesięcy w rejonie Suwałk. W listopadzie, koło podsuwalskiej Żywej Wody, na czele drobnego oddziału, został otoczony przez Moskali i po długiej obronie, gdy zabrakło naboi, ujęty wraz z towarzyszem Piotrowskim. Zginął w grudniu na szubienicy w Suwałkach. Wyrok na Jaskołdzie został wykonany na rynku w Suwałkach. Był to wypadek wyjątkowy, gdyż wszystkie inne wyroki wykonywane były w Suwałkach na tak zwanej Szubienicznej Górze, na zachód od miasta.
Eugeniusz Sylwester Jaskołd był młodszym bratem Stanisława. Wkrótce po wybuchu powstania wstąpił do oddziału Suzina. Brał udział w licznych bitwach i potyczkach. Po rozbiciu oddziału Suzina przeszedł pod komendę „Wawra”, walczył pod Gruszkami i Kozim Rynkiem, a następnie pod Wizną, Plewkami i na Kurpiach.
Kolejny miejscowi powstańcy to bracia Konstanty i Bronisław Taniewscy z terenu obecnej gminy Rutka Tartak. Konstanty przypuszczalnie nie uczestniczył bezpośrednio w walce zbrojnej, przechowywał broń i powstańców, organizował dostawy żywności. Wiadomo, że został pojmany przez Kozaków, którzy podczas przesłuchania mieli mu zedrzeć skórę z pleców.
O powstańcach z Suwalszczyzny pamiętają członkowie miejscowej Grupy Rekonstrukcji Historycznej, którzy co roku konno przyjeżdżają na Górę Szubieniczną przy ulicy Bakałarzewskiej, palą znicze pod pomnikiem i odmawiają modlitwę w intencji straconych na niej bohaterów.
Tak będzie i w tym roku, a dokładnie w niedzielę (24.01), o godzinie 10:00.
Autor: AP
Źródło: http://www.wigry.org.pl/kwartalnik/nr8_powstanie.htm