03.02.2021
Ełk
W dyskusję o przyszłości zamku na Jeziorze Ełckim włącza się Towarzystwo Miłośników Ełku. Temat jest gorący, bo 1 lutego inwestor, który zamek przed 11 laty kupił od samorządu, przedstawił kolejny projekt zagospodarowania tego terenu i nie uzyskał aprobaty konserwatora zabytków.
Zbigniew Achramowicz, wiceprezes Towarzystwa Miłośników Ełku ma w związku z obecną sytuacją wiele pytań. Wśród nich dwa zasadnicze. Czy inwestor najpierw kontaktował się z konserwatorem, zanim sporządzał koncepcje i projekty?
Achramowicza nurtuje także rola samorządu w tym, by niszczejący zabytek ocalić przez zębem czasu.
Co prawda, miasto włączyło się w rozmowy inwestora z konserwatorem zabytków. Wspólnie z tym pierwszym rok temu wystąpiło do tego drugiego o wydanie zaleceń konserwatorskich. Były także organizowane spotkania. Poza tym z 1 lutego, także wcześniej inwestora z udziałem kierownika ełckiej Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków oraz Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z Olsztyna. Efekt jest jednak taki, że przyszłość XV-wiecznego zabytku nadal stoi pod znakiem zapytania. Pod koniec ubiegłego roku aktem notarialnym zmieniono ustalony termin zagospodarowania wyspy zamkowej na 31 grudnia bieżącego roku. Zbigniew Achramowicz ma nadzieję na takie działania, które sprawią, że zabytek stanie się wizytówką Ełku.
Zamek na wyspie Jeziora Ełckiego w postaci warowni został zbudowany w roku 1408. Był wielokrotnie niszczony i odbudowywany. Z informacji IPN-u wynika, że w 1888 roku zamek przekształcono w budynek administracyjny więzienia dla kobiet. Wtedy obok stanął drugi budynek – więzienia i oba zostały otoczone murem. Wyspę najpierw połączono z lądem groblą w XIX wieku i mostem w początkach XX wieku.
Źródło: Radio 5
Autor: wm