09.02.2021
gmina Sztabin
Na wilka podchodzącego blisko zabudowań skarżą się mieszkańcy gminy Sztabin. Jarosław Karp, wójt gminy, odebrał w tej sprawie kilka sygnałów od mieszkańców wsi Jastrzębna Pierwsza, Jastrzębna Druga i Hruskie. Jak powiedział Radiu 5, jeden z gospodarzy mówił, że zwierzę podeszło do niego na odległość 3 metrów. Inni skarżyli się, że wilki zagryzły im dwa psy. Ludzie boją się o swoje bezpieczeństwo. Samorządowiec zamierza wystąpić o pomoc do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Liczy na reakcję fachowców. Wójt podejrzewa, że gmina dostanie zgodę na płoszenie wilka.
Podobnie uważa Wojciech Zaniewski, Łowczy Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Suwałkach. Przypomnijmy, że wilki są pod ścisłą ochroną. Myśliwi zwracają jednak uwagę, że wilków jest coraz więcej i wypierają one inne gatunki z lasu, co potęguje szkody rolne.
„Populacja wilka, również bardzo mocno się zwiększyła. Jego liczebność nie jest obojętna ani dla gospodarzy, dla ludzi prywatnych, ani dla zwierzyny dzikiej. Widzimy coraz części zwierzynę płową, sarny, jelenie przez wilki zagryzione i wydaje nam się, że ta presja wilka na zwierzynę dziką również jest już zbyt duża. Presja na zwierzynę dziką jest duża i to prowadzi do wypierania zwierzyny ze zwartych kompleksów leśnych i w związku z powyższym narastają szkody na gruntach rolnych.”
Radio 5 już latem ubiegłego roku informowało, że w Puszczy Augustowskiej przybyło wilków. Jedna z watah doczekała się bowiem sześciu potomków, a to oznacza, że wilki na tym terenie mają się doskonale. Wilcze szczenięta zarejestrowała fotopułapka ustawiona przez Joannę Harmuszkiewicz, leśniczego Leśnictwa Lipowiec w Nadleśnictwie Augustów.
Wilki to zwierzęta bardzo skryte, szczególnie w okresie wychowywania młodych. Wilcze szczenięta przychodzą na świat na przełomie kwietnia i maja. Rodzą się ślepe i głuche w norach wykopanych przez rodziców albo zaadoptowanych norach lisich, czy borsuczych. Wilki nie są wybredne jeśli chodzi o „warunki mieszkaniowe”, czasem wystarczy tylko duży wykrot. Pierwsze miesiące życia spędzają w norze i w jej pobliżu. Kiedy podrosną, zaczynają towarzyszyć dorosłym, przemieszczając się na coraz większe odległości. Jesienią uczestniczą już w polowaniach i patrolowaniu terytorium. Rosną szybko, dlatego zimą nie każdy odróżni młodego wilka od dorosłego.
Niedawno naukowcy ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego we współpracy z Parkiem, przeanalizowali odchody tych drapieżników z Suwalszczyzny . Okazało się, że miejscowe wilki jadły głównie sarny, które stanowiły 33 % biomasy pokarmy, jelenie – 22 %, dziki – 15 % i bobry – około 10 %. Swoje wyniki naukowcy opublikowali w czasopiśmie Studia i Materiały Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w artykule „Bóbr europejski w diecie wilka w Wigierskim Parku Narodowym”.
Autor: AP