11.04.2016
Pijany za kółkiem zatrzymany dzięki innemu kierowcy. Do policyjnego aresztu w Giżycku trafił 62-latek, który wydmuchał blisko 2 promile. Do jego zatrzymania doszło w niedzielę po godzinie 22.00 w okolicy miejscowości Mazuchówka. Z relacji mieszkańca powiatu bielskiego, który powiadomił policję, wynikało, że kierowca osobowego Hyundaia jadącego przed nim może być pijany. Mężczyzna jechał „wężykiem” od lewego do prawego pobocza drogi.
W pewnym momencie kierowca Hyundaia skręcił w polną drogę, po czym wrócił na drogę asfaltową. Kiedy mężczyzna zatrzymał się na poboczu i wysiadł z pojazdu jadący za nim kierowca zabrał mu kluczyki. Od 62-latka było wyraźnie czuć woń alkoholu. Mężczyzna przyznał się, że jest pijany i nie ma przy sobie dokumentów. Na siedzeniu pasażera siedział 52-latek, który również był pijany. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Kierujący wydmuchał blisko 2 promile, a pasażer ponad 2. Jak się okazało, obaj wracali z suto zakrapianej alkoholem imprezy.
– 52-letni właściciel pojazdu poprosił kolegę, żeby odwiózł go do domu, bo sam nie jest w stanie usiąść za kierownicę – relacjonuje wczorajsze zdarzenie Iwona Chruścińska z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku. Mężczyzna podczas interwencji był agresywny, wulgarny i arogancki wobec funkcjonariuszy. Utrudniał im wykonywanie obowiązków służbowych. Jego kolega odpowie niebawem za kierowanie samochodem po spożyciu alkoholu. Grożą mu dwa lata więzienia i utrata prawa jazdy.