22.07.2016
Dwoje turystów, którzy zabłądzili na trudno dostępnym, bagiennym terenie odnaleźli policjanci z Augustowa. Poszukiwania zajęły dwie godziny. W akcji pomógł policyjny pies. Odnaleziony mężczyzna miał uraz nogi dlatego pogotowie zabrało go do szpitala, towarzysząca mu kobieta została odwieziona do ośrodka, w którym oboje byli zakwaterowani. Zgłoszenie o parze rowerzystów, którzy zabłądzili podczas wycieczki policjanci otrzymali wczoraj około godz. 19.00. Z informacji wynikało, że dwoje mieszkańców Krakowa wjechało w bagienny teren. 41-letni mężczyzna doznał urazu nogi i nie mógł poruszać się o własnych siłach. Dodatkowo, turyści mieli problem z określeniem miejsca swojego położenia. Twierdzili jedynie, że są w rejonie śluzy Borki w gminie Augustów. Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce, okazało się, że to teren całkowicie niedostępny dla samochodów. Pies tropiący, który im pomagał poprowadził w głąb bagien. W między czasie rozmawiali z poszukiwanymi przez telefon. Po przejściu około 5 km nawiązali z nimi kontakt głosowy. W szuwarach znaleźli dwoje wycieńczonych ludzi. Mundurowi wzięli ich rowery i pomogli im wydostać się z bagien. Tam po turystów przyjechali policjanci na quadach. W ten sposób mieszkańcy Krakowa zostali przewiezieni do radiowozu, a radiowozem do śluzy Borki, gdzie czekała karetka pogotowia.