29.08.2016
– Uzasadnienie dla Małego Ruchu Granicznego z Obwodem Kaliningradzkim jest słabe – ocenia Jarosław Zieliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, który był dziś gościem Radia 5. Jednym z tematów spotkania był między innymi ruch graniczny z Rosją. Sprawa budzi żywe emocje w przygranicznych powiatach, gdzie mieszkańcy mogli przekraczać granice bez wykupywania wiz. W lipcu, w związku z potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa podczas Światowych Dni Młodzieży i szczytu NATO, MRG zawieszono. Wydarzenia się odbyły, ale MRG nie wróciło. Przedstawiciele rządu mówią, że za taką decyzją stoją względy bezpieczeństwa. Przeciwni są samorządowcy z przygranicznych gmin i powiatów. Zwracali uwagę, że dzięki MRG Rosjanie chętniej odwiedzali Polskę, robili zakupy i napędzali gospodarkę. Tymczasem okazało się, że na zakazie zyskał budżet państwa, bo ograniczono przemyt i handel rosyjskim paliwem, alkoholem oraz papierosami. Jarosław Zieliński przypomniał, że PiS był przeciwko wprowadzeniu MRG z Rosją od samego początku.
Jednocześnie poseł zwrócił uwagę, że granicę z Obwodem można przekraczać na podstawie wiz.
