27.10.2016
– Augustowska obwodnica wymaga przebudowy – mówią miejscowi samorządowcy. Chodzi o odcinek między Raczkami a węzłem na południu Augustowa. Ich zdaniem droga jest tam za wąska, a dwa pasy ruchu to za mało na kilkunastotysięczny ruch ciężarówek. Krytyczne głosy nabrały siły po ostatnich śmiertelnych wypadkach. Wystarczy chociażby przypomnieć zderzenia ciężarówek, do których doszło w tym roku na wysokości Janówki. W sierpniu w takim wypadku zginęli obaj kierowcy. Podobnie było w połowie października. Zdaniem Wojciecha Walulika, burmistrza Augustowa oddana dwa lata temu nowa trasa wymaga przebudowy. – Każdy zdrowo myślący człowiek wie, o co chodzi – stwierdza włodarz.
Rafał Malinowski, rzecznik prasowy białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie kryje, że temat jest drogowcom znany. Zwraca jednak uwagę, że na obwodnicy Augustowa panuje duże natężenie ruchu ciężarówek. W połączeniu z dużą prędkością i niefrasobliwością kierowców skutkuje wypadkami. W ciągu dwóch lat było tam siedem wypadków, w których zginęło 6 osób, a 8 zostało rannych.
Rzecznik zapewnia, że drogowcy monitorują sytuację. Kluczowym rozwiązaniem będzie jednak decyzja o budowie drogi S-61 od Budziska, poprzez Suwałki, Ełk i Łomżę. Natężenie ruchu na odcinku Raczki-Augustów spadnie.