19.06.2017
Kamery na skrzyżowaniach suwalskich ulic zainteresowały miejskich radnych. Temat urządzeń podniósł na ostatniej sesji Karol Korneluk, radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Pytał do czego służy monitoring, który w ostatnim czasie pojawił się na słupach przy skrzyżowaniach. Chciał wiedzieć, co dokładnie rejestrują kamery.
Okazuje się, że kamery wiszą nie bez powodu. Rejestrują drogowe wykroczenia. Policja ciągle „patrzy”, czyli jak wyjaśniał nadkomisarz Adam Miezianko, pierwszy Zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Suwałkach, kamery są w podglądzie, a sprawcy rozliczani.
Radny mówił o ulicach Pułaskiego i Utracie ale kamery są niemal w całym mieście. Przy ulicy Noniewicza „pilnują”, czy kierowcy wyjeżdżający z Osiedla Korczaka przy jednym z marketów nie łamią zakazu skrętu w lewo. Na ulicy Powstańców Wielkopolskich kamery pomagają ustalić kierowców ciężarówek łamiących ograniczenia dotyczące tonażu pojazdów. Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk przypominał, że to właśnie sami radni prosili o monitoring tego rejonu pod kątem ciężarówek.