20.06.2017
Mieszkańcy Suwalszczyzny są za przyjmowaniem uchodźców do Polski. Tak przynajmniej wynika z sondażu, który przeprowadziliśmy we wtorek (20.06) na ulicach miasta. Pytanie padło nie bez powodu – 20 czerwca przypada Światowy Dzień Uchodźcy, coroczne święto ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. Jednocześnie do Europy cały czas docierają tysiące uchodźców z ogarniętej wojną Syrii i innych państw, a kraje zachodnie zmagają się z kryzysem migracyjnym i rosnącymi z nim problemami. Pierwszy raz z pytaniem w tej sprawie Radio 5 wystąpiło prawie dwa lata temu. Wtedy mieszkańcy byli za udzieleniem pomocy i przyjęciem uchodźców z ogarniętej wojna Syrii. Wypowiedzi były podszyte obawą, niemniej niemal jednogłośne.
Dziś było podobnie. Mimo zamachów ze strony islamskich ekstremistów, które wstrząsają Europą, lwia część pytanych była za pomocą uchodźcom. Zaznaczają jednak, że gości trzeba sprawdzać, pod kątem ewentualnego zagrożenia.
Zdania na temat uchodźców nie zmieniła również Bożena Kamińska, parlamentarzystka Platformy Obywatelskiej z Suwałk. We wrześniu 2015 roku była za przyjęciem Syryjczyków do Polski.
Dziś w rozmowie z Radiem 5 posłanka powiedziała, że mamy obowiązek pomóc przynajmniej kobietom i dzieciom, które nie stanowią zagrożenia. Zwróciła uwagę, że ze względu na zniszczenia, pomoc na miejscu, czyli bezpośrednio w Syrii, jest niezwykle trudna. Opowiedziała o swojej wizycie w obozie uchodźców na Malcie i panujących tam, strasznych warunkach. Jednocześnie dodała, że Polska będąc bierna popełnia grzech zaniechania wobec niewinnych kobiet i dzieci. Zarzuciła rządom Prawa i Sprawiedliwości, że przez 2 lata nie wypracowały żadnego mechanizmu pomocowego i weryfikacji uchodźców. Natomiast Jarosław Zieliński, poseł wspomnianego przez parlamentarzystkę PiSu z Suwałk dwa lata temu mówił, że należy pomagać uchodźcom w ich krajach, bo to jedyna droga, która ustabilizuje sytuację. Twierdził, że Europa może nie udźwignąć tak dużej skali migracji. Zwracał uwagę, na kontrowersyjne zachowania syryjskich imigrantów i możliwe zagrożenia, chociażby terroryzmem. Jednocześnie Zieliński przypominał wtedy, że Polska nie uporała się ze sprawą chociażby repatriacji rodaków z Kazachstanu.
Niestety nie udało nam się dziś skontaktować z posłem, aby sprawdzić, czy podtrzymuje swoje zdanie.