22.06.2017
Tymczasowy areszt dla 26-latka podejrzanego o wywołanie pożaru budynku wielorodzinnego przy ul. Wilanowskiej w Giżycku. Chodzi o zdarzenie z minionej niedzieli (18.06), o którym już informowaliśmy w wiadomościach Radia 5.
Z ustaleń Prokuratury Rejonowej w Giżycku wynika, że mieszkaniec bloku prawdopodobnie rozlał łatwopalną substancję w jednym z pomieszczeń i podpalił ją. Ogień strawił wyposażenie jednego mieszkania i przeniósł się na przyległy lokal, który również spłonął.
26-letni Krzysztof L. podejrzany o wywołanie pożaru doznał poparzeń ciała i został przewieziony do szpitala. Jego obrażenia okazały się jednak niegroźne. Mężczyzna w chwili zdarzenia był pijany i agresywny. – Wcześniej miał odgrażać się mieszkańcom, że podłoży ogień – informuje Iwona Chruścińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Giżycku.
26-latek usłyszał zarzut spowodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Grozi za to 10-lat więzienia. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany na dwa miesiące.
Dwa spalone mieszkania nie nadają się do użytku. Lokatorom zapewniono kwatery zastępcze. To w sumie 9 osób. Pozostali mieszkańcy bloku, po tym jak nadzór budowlany stwierdził, że nie ma dla nich zagrożenia, wrócili do swoich mieszkań.