28.06.2017
Zmiana nazwy ulicy Henryka Mereckiego na „Łąkową” w Suwałkach podzieliła w środę (28.06) miejskich radnych. Przeciwko wystąpiła część rajców Prawa i Sprawiedliwości, którzy chcieli, aby ulica otrzymała imię błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. Przypomnijmy, że o wyborze nazwy zdecydowali sami mieszkańcy domów przy ulicy. Nie było łatwo. W pierwszym głosowaniu wybrali nazwę „Pogodna”, taką samą jak mieszkańcy posesji przy ulicy Paweckiego. Rzut monetą rozstrzygnął, że nazwę dostała ulica Paweckiego. Jednocześnie prezydent zaproponował mieszkańcom Mereckiego nazwę „Zgodna”. Później jednak zapadła decyzja, że powinno odbyć się kolejne głosowanie, w którym miejscowi wybrali nazwę „Łąkowa” i ta propozycja została zgłoszona pod obrady. Przeciwko zmianie wystąpiła Irena Schabieńska, radna Prawa i Sprawiedliwości. Przypomniała, że Suwałki nie mają ulicy imienia błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki, zamordowanego przez funkcjonariuszy Służb Bezpieczeństwa kapelana warszawskiej „Solidarności”i obrońcy praw człowieka.
Irena Schabieńska zwróciła uwagę, że to radni wybierają nazwy ulic, a prezydent włączył w ten proces mieszkańców. Wyraziła nadzieję, że podobnie będzie też w innych sprawach i mieszkańcy w drodze głosowania będą mogli ustalać stawki za wodę lub prezydencką pensję.
W odpowiedzi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk zwrócił uwagę, że w głosowaniu uczestniczyło 65 procent dorosłych mieszkańców ulicy Mereckiego. Zgodził się z radną, że ksiądz Jerzy Popiełuszko zasługuje na nazwę ulicy, ale może nie po Henryku Mereckim, bo miejscowi tego nie chcą.
Ostro całą sprawę skwitował Grzegorz Gorlo, przewodniczący klubu radnych Prawo i Sprawiedliwość. Zaczął od swojej wizyty w Rzeszowie, gdzie po zobaczeniu patronów tamtejszych ulic, doszedł do wniosku, że chyba mieszka w mieście ludzi, którzy są chyba bezrefleksyjni. Przypomniał, że nad nazwami w Suwałkach miało pracować forum ludzi. – Mieli być ludzie kompetentni i mądrzy, którzy potrafiliby wziąć na siebie ciężar profilowania kręgosłupa miasta – mówił.
Kontynuując dalej, radny pytał, jakie refleksje ludzie wyciągną z nazw „Pogodna, Łąkowa, Kawaleryjska. Mówił o wadze tożsamości wynikającej z nazwy. Jak wyjaśnił, chciał za wszelką cenę, żeby zmian nazw dokonali ludzie troszeczkę mądrzejsi. – Czy ci ludzie mieszkający tam nie potrafią odnieść refleksji – pytał i zaznaczał, że nie boi się wyborów.
W efekcie radni większością głosów zaakceptowali zmianę nazwy ulicy Henryka Mereckiego na Łąkową.