30.06.2017
Udział w bójce i nieudzielenie pomocy poszkodowanemu 21-letniemu Danielowi w noc sylwestrową w Ełku – takie zarzuty usłyszał 41-letni Algierczyk, właściciel baru z kebabem w centrum miasta. To przed tym lokalem doszło do zabójstwa młodego mężczyzny.
Do Sądu Rejonowego w Ełku został skierowany w piątek (30.06) akt oskarżenia w tej sprawie. Początkowo 41-latek usłyszał zarzuty zabójstwa, jednak m.in. po przesłuchaniach świadków, wykonanych eksperymentach procesowych zmieniono mężczyźnie zarzuty i wypuszczono z aresztu. Algierczyk przyznał się do zarzutów udziału w bójce i nieudzielenie pomocy poszkodowanemu i chce się poddać dobrowolnie karze.
Jak informuje Radio 5 Ryszard Tomkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, prokuratura złożyła do sądu wniosek o skazanie 41-latka bez przeprowadzania procesu. Jakiej kary domagają się śledczy? Tego Tomkiewicz nie chciał powiedzieć. Jak dodał – „chodzi o karę w zawieszeniu”.
W areszcie przebywa natomiast 26-letni Tunezyjczyk podejrzany o śmiertelne ugodzenie nożem 21-letniego Daniela w noc sylwestrową w Ełku.
Mężczyźnie grozi dożywocie.
