Słuchaj nas online SUWAŁKI | EŁK

Anonimowy donos na miejskich radnych

19.04.2019

Giżycko

Do dyrektora Krajowego Biura Wyborczego – Delegatury w Olsztynie, wpłynęło anonimowe pismo na temat giżyckich radnych miejskich.

Dotyczy ono trojga rajców, którzy oprócz posiadania mandatu radnego, pełnią jednocześnie funkcje prezesów stowarzyszeń. Pod pismem widnieje jedynie podpis „Pracownicy Urzędu Miasta”. Według autorów pisma, jest to sytuacja niedopuszczalna, by osoby, które zasiadają w radzie, mogły korzystać z dotacji i grantów przyznawanych przez burmistrza miasta.

– Zawiadomienie wpłynęło do naszego biura 13 marca 2019 r – mówi dyrektor olsztyńskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Piotr Sarnacki.

Anonimowi „pracownicy” oskarżają Marię Popieluch – prezes Stowarzyszenia na Rzecz Chorych na Choroby Nowotworowe „Promyk”, Pawła Andruszkiewicza – prezesa organizacji Aktywne Giżycko i Mirosława Lubasa – prezesa Stowarzyszenia Mazurska Akademia Sportowa.

Dodajmy, że radni nie ukrywali swojej działalności w stowarzyszeniach. Informacje o zajmowanych przez nich stanowiskach są ogólnodostępne w oświadczeniach majątkowych w Biuletynie Informacji Publicznej.

Wątpliwości anonimowych autorów zawiadomienia wzbudził zapis ustawy o samorządzie gminnym. Ustęp 1. art. 24f tej ustawy określa, że „Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.”

W przypadku radnej Marii Popieluch nie ma wątpliwości. W dostępnym na stronie internetowej statucie Stowarzyszenia „Promyk” czytamy, że „Stowarzyszenie nie prowadzi działalności gospodarczej, oraz że prowadzi nieodpłatną działalność pożytku publicznego”.

-Komisja wyborcza sprawdzi jednak sytuację zgłoszoną anonimowo przez pracowników. Mandaty radnych mogą zostać wygaszone, jeśli informacje się sprawdzą – dodaje Sarnacki.

Przewodniczący Rady Miejskiej w Giżycku doktor Robert Kempa zwrócił się już do radnych, wskazanych w anonimowym piśmie, do odniesienia się do stawianych im zarzutów. W jednym z przypadków radny w ustawowym terminie zrzekł się prezesury w stowarzyszeniu, a pozostali w oświadczeniu zapewnili, że nie prowadzą w stowarzyszeniach działalności gospodarczej z wykorzystaniem gminnego majątku.

Jak dodaje w rozmowie z Radiem 5 przewodniczący Kempa, wystąpił on również z podobną prośbą do wszystkich miejskich radnych.

Przewodniczący Rady Miasta Giżycka doktor Robert Kempa czeka jeszcze na pisemne deklaracje pozostałych członków rady, ale – jak mówi Radiu 5 – ufa pismom składanym przez rajców.

Źródło: Radio 5, KBW – delegatura w Olsztynie
Autor: tg, jwe