22.01.2020
Augustów
Drogowcy rozpatrzą wnioski augustowian w sprawie budowy południowo-wschodniej obwodnicy miasta. Tak przynajmniej wynika z ich zapewnień podczas spotkania z mieszkańcami, które odbyło się w augustowskim magistracie. Zapewnienia nie rozwiewają jednak obaw mieszkańców, którzy boją się powrotu ciężarówek na ulice ich miasta.
Chodzi o trasę, która od wschodu połączy drogę Białystok-Augustów z drogą krajową numer 16 do granicy z Litwą. Drogowcy muszą poszerzyć i wzmocnić „szesnastkę”, aby dostosować ją do ruchu o obciążeniu 11,5 tony na oś. Polskę zobowiązuje do tego unijna dyrektywa z 1996 roku. Dlatego, aby ciężarówki nie jechały na Litwę ulicami miasta, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku zleciła wykonanie koncepcji obwodnicy wschodniej. Przedstawione warianty nie spodobały się jednak mieszkańcom Augustowa. Ich zdaniem, proponowany przebieg i tak wprowadzi do miasta ciężarówki i zakłóci spokój. Augustowianie zawiązali nawet społeczny komitet protestacyjny przeciwko proponowanym wariantom, a radni przygotowali przeciwne propozycjom stanowisko.
Samorządowcy, na czele z Mirosławem Karolczukiem, burmistrzem Augustowa, zaproponowali inny przebieg obwodnicy, oddalony od miasta, omijający tereny cenne przyrodniczo i biegnący głównie przez grunty Skarbu Państwa. Zgodnie z tą propozycją obwodnica miałaby przebiegać między miejscowościami Zielone, na trasie Białystok-Augustów i Dalny Las, na trasie Augustów-Sejny. Ma być o 10 kilometrów dłuższa od liczących 6 kilometrów wariantów drogowców, ale łatwiejsza w realizacji.
Podczas spotkania przedstawiciele białostockiej GDDKiA na czele z zastępcą dyrektora Elżbietą Urbanowicz, zapewnili augustowian, że przyjrzą się propozycji magistratu. Mieszkańcy są jednak pełni obaw, bo zgodnie z planami, już w tym roku mają ruszyć prace przy modernizacji „szesnastki” na odcinku od ulicy Turystycznej w Augustowie do Głębokiego Brodu koło Gib. Boją się, że roboty rozpoczną się, zanim drogowcy rozpatrzą ich wariant. Z kolei przedstawiciele Dyrekcji nie mogą im wszystkiego obiecać, bo niektóre decyzje zapadają na poziomie ministerialnym. Elżbieta Urynowicz zapewniła jedynie, że GDDKiA jak najszybciej rozpatrzy propozycję burmistrza. Nie umiała jednak powiedzieć, co się stanie jeśli prace ruszą, a decyzja w sprawie wariantu jeszcze nie zapadnie.
Autor: AP