06.04.2018
Ciągłe problemy z bieżącą wodą prześladują gminę Giby na Sejneńszczyźnie. Od połowy marca mieszkańcy mieli bieżącą wodę tylko kilka godzin dziennie – rano i wieczorem. Powodem były trudne do ustalenia wycieki. Robotnicy szukali awarii i naprawiali wodociąg, a władze gminy dwukrotnie zapowiadały, że to już koniec problemów.Tymczasem, po usunięciu wycieków, na jaw wyszła kolejna awaria. Okazało się, że stare, ponad 20-letnie rury łączące ujęcie ze zbiornikami, są mocno zakamienione i nie przepuszczają odpowiednio dużo wody. W efekcie wymagają dużych napraw, które mogą trwać dwa dni. W ocenie Roberta Bagińskiego, zastępcy wójta gminy Giby, w weekend bieżąca woda powinna być, ale w przyszłym tygodniu, kiedy ruszą kompleksowe naprawy, mieszkańcy powinni liczyć się z kolejnymi przerwami.