24.02.2017
Wraca temat bałaganu na placu targowym przy ulicy Bakałarzewskiej w Suwałkach. Po sobotnim handlu na placu panuje bałagan, a wiatr rozwiewa śmieci na pobliski cmentarz. Sprawę na ostatniej sesji Rady Miejskiej podniósł Jacek Juszkiewicz, radny klubu Prawo i Sprawiedliwość. Pytał o przyczyny bałaganu.
Przypomnijmy, że sprawa była szeroko dyskutowana już cztery lata temu. Zbigniew Walendzewicz, ówczesny prezes spółki Targowiska Miejskie w Suwałkach wyjaśniał, że ekipa sprzątająca liczy zaledwie kilka osób i nie jest w stanie uporządkować w ciągu godziny 45 tysięcy metrów kwadratowych terenu. Z wyjaśnień Walendzewicza wynikało, że sytuacja wyglądałaby lepiej, gdyby częściej wiatr wiał ze wschodu, bo wtedy śmieci nie trafiałyby na cmentarz.
Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk nie kryje, że problem jest, niemniej włodarz nie widzi możliwości jego rozwiązania.. Śmieci jest tak dużo, że służby sprzątające muszą porządkować teren do późnego popołudnia. W efekcie wiatr rozwiewa ich część wokół placu. Zdaniem prezydenta rozwiązanie problemu to kwestia kultury.