19.07.2019
Sejny
Nasila się problem braku miejsc na sejneńskim cmentarzu. Arkadiusz Nowalski, burmistrz miasta sygnalizował sprawę już dwa lata temu. W granicach sejneńskiej nekropolii było wtedy 200 wolnych miejsc, a statystyka wskazywała, że rocznie potrzeba ich około stu. Oznaczało to, że w 2019 roku nie będzie już terenu pod kolejne pochówki. Pomimo tego, radni nie zgadzali się na wykup gruntu pod nową nekropolię. Burmistrz ogłosił wówczas zakaz umierania.
– Niestety nie miałem posłuchu wśród mieszkańców, bo ludzie umierają – mówi dziś burmistrz.
Na szczęście liczba zgonów spadła o połowę, ale problem pozostał. Co więcej, Arkadiusz Nowalski dostał zgodę radnych na zakup działki pod nową nekropolię. Chce nabyć 7,5 hektara gruntu, przylegającego do parafialnego cmentarza od strony wsi Zaleskie i przygotować tam cmentarz komunalny. Koszt działki to przynajmniej 750 tysięcy złotych. Problem w tym, że miasto jest zadłużone, od lat wdraża program naprawczy i nie ma pieniędzy na żadne inwestycje. Dlatego burmistrz planuje stworzyć mechanizm, który pozwoli pozyskać środki albo od rządu, albo w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Jednocześnie żartuje, że nieposłusznych mieszkańców rozliczy „na tamtym świecie”.
Autor: AP