27.11.2020
Suwałki
– Decyzje będę podejmowała na bieżąco i jeśli zajdzie potrzeba, uzgadniała ze związkami zawodowymi – mówi Alicja Andrulewicz, dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury, pytana o przyszłość pracowników SOK-u. Jak wiadomo, w czasie pandemii ośrodki kultury działają w ograniczonym zakresie. Nie mogą organizować wydarzeń z udziałem publiczności. Zamiast tego prezentacje wydarzeń kulturalnych przenoszą do sieci internetowej. W ten sposób publikują koncerty, pokazy i inne przedsięwzięcia. W takich utrudnionych warunkach pracują od marca tego roku. – Dotychczas nikogo nie zwolniliśmy – mówi dyrektor SOK i – jak mówi – kadra poświęca czas na zajęcia, na które dotychczas, ze względu na mnogość wydarzeń, czasu nie było. Alicja Andrulewicz zwraca uwagę, że SOK, tak jak inne placówki kulturalne, prezentuje działania kulturalne w sieci.
Jak będzie w przyszłym roku, nie wiadomo. Alicja Andrulewicz mówi, że nie zna jeszcze przyszłorocznego budżetu SOK i nie wie, jakie środki samorząd przekaże na działalność kulturalną. Ponadto SOK pisze projekty do resortu kultury. Jak dodaje, teraz trudno przewidzieć, jaka sytuacja będzie w styczniu czy lutym. – Przychody spadły i nie zatrudniam osób na dodatkowe zlecenia – informuje dyrektor.
Więcej na radio5.com.pl
