28.05.2018
Ełk
Niecodzienna interwencja ełckich policjantów. 30-letni mężczyzna dręczony wyrzutami sumienia przyznał się funkcjonariuszom do kradzieży z włamaniem. Stało się to, zanim poszkodowany przedsiębiorca zdążył zgłosić sprawę na policję. Skruszony 30-latek oddał łup i wyznał, co ma na sumieniu.
W minioną sobotę (26.05.) podczas interwencji w jednym z marketów na terenie miasta, mundurowi ukarali 30-letniego ełczanina za sklepową kradzież. To, co wydarzyło się później, wprawiło policjantów w nie małe zdziwienie. Ukarany mandatem mężczyzna przyznał się do kradzieży z włamaniem do jednego z miejscowych przedsiębiorstw, którego miał dokonać dzień wcześniej. Funkcjonariuszom wyznał, że część skradzionych elektronarzędzi ma jeszcze w domu, pozostałe oddał do lombardu. Wartość strat oszacowano na 960 zł. Okazało się, że ruszony wyrzutami sumienia 30-latek przyznał się policjantom do kradzieży, zanim poszkodowany przedsiębiorca zdążył zgłosić sprawę na policję. 30-latek podczas czynności wykonywanych w komendzie przyznał się jeszcze do dwóch włamań – poinformował Radio 5 Robert Borkowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku. Zebrany do tej pory materiał pozwolił na przedstawienie 3 zarzutów. Łączna wartość strat to około 2,5 tys.zł.
Źródło: KPP w Ełku
Zdjęcie: Radio 5
Autor artykułu: jwe