29.12.2020
Suwałki
– Duże, suwalskie firmy mają się dobrze, niektóre prognozują lepsze wyniki, niż przed pandemią – mówi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. Tak przynajmniej wynika z informacji, jakie włodarz otrzymał podczas spotkania Rady Gospodarczej. To gremium skupiające kilkunastu suwalskich przedsiębiorców, którzy stoją na czele jednych z największych w miejsce firm różnych branży. Niedawno Rada miała swoje kolejne posiedzenie, podczas którego przedsiębiorcy podzielili się z prezydentem opiniami na temat ich sytuacji po roku w warunkach pandemii. Co ciekawe, część z nich była zadowolona. Niektórzy mówili nawet, że zanotowali wyniki wyższe, niż wtedy, kiedy pandemii nie było. Informacje na ten temat prezydent przedstawił podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej, kiedy to rajcy obradowali na temat przyszłorocznego budżetu i wpływu z podatków.
– To wszystko zależy od branży – rozwija Henryk Owsiejew, członek Rady Gospodarczej i przedsiębiorca, który kieruje dużymi zakładami produkcji mebli metalowych. W rozmowie z Radiem 5 przyznał, że pierwsza fala pandemii była dotkliwa. Sprzedaż spadła o 25 procent. Przedsiębiorca korzystał z pomocy rządowej. Pracownicy byli na bezpłatnych urlopach.
Od sierpnia sytuacja wróciła do normy i przyszłoroczne plany też układają się normalnie – mówi przedsiębiorca. Jak dodaje, w przemyśle jest nieźle, natomiast współczuje hotelarzom i branży usługowej.
Autor: AP