27.07.2018
Ełk
Pośród lasu, nad jeziorem Stackim, tuż przy ujściu rzeki Legi, od blisko czterech tygodni stacjonuje harcerski obóz żeglarski. Jego organizatorem jest Chorągiew Białostocka Związku Harcerstwa Polskiego.
Jak się okazuje, tradycja obozowania w niewielkiej wsi Stacze niedaleko Ełku sięga już kilkudziesięciu lat.
– Dzieci i młodzież spotykają się na obozie żeglarskim, który od początku odbywa się w niezmienionej formie – opowiada Łukasz Zimnoch.
Podczas obozu młodzież ma szansę zdobyć niezbędne uprawnienia do uprawiania żeglarstwa.
Ważne jest również to, że obozowicze stają się tu samodzielni, a także nawiązują przyjaźnie.
Każdy dzień przebiega według jasno określonego planu.
O 7.00 pobudka, po niej – zaprawa poranna, toaleta, sprzątanie namiotu i przygotowanie do apelu.
Co dalej? Wylicza podharcmistrz Michał Sosnowski – komendant obozu.
Wypoczynek umożliwia młodym także wieczorne spotkanie ze śpiewem przy ognisku.
Przyglądając się życiu obozowiczów, mieliśmy okazję poznać jedną z nietypowych tradycji.
Opowiada o niej Natalia Kotowska.
Harcerski obóz żeglarski w Staczach zakończy się w niedzielę. Młodzi zapewniają jednak, że wrócą tu za rok.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: sc