11.07.2016
Dwóch pijanych sprawców kolizji zatrzymali policjanci z Pisza. Jeden twierdził, że to nie on kierował autem, a drugi próbował uciekać.
Do pierwszego zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek między Uktą a Pieckami w gminie Ruciane Nida. Kierowca Opla prawdopodobnie jechał z nadmierną prędkością, na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w znak drogowy i zjechał do rowu, gdzie auto dachowało.
Kierującym okazał się 31-letni mieszkaniec Mrągowa. Mężczyzna nie doznał poważnych obrażeń. Z samochodu pomógł mu się wydostać przejeżdżający świadek zdarzenia – mówi Anna Szypczyńska, oficer prasowa piskiej policji.
31-latek po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grożą mu 2 lata więzienia.
Odpowiedzialności za spowodowanie kolizji próbował uniknąć również 22-letni mieszkaniec Rypina. Mężczyzna w nocy z soboty na niedzielę jechał BMW trasą Orzysz-Mikołajki. Mężczyzna w okolicach miejscowości Wężowo zorientował się, że pomylił drogę. Zatrzymał się na jezdni, a po chwili w otwarte drzwi jego auta uderzył jadący z przeciwka Opel.
22-latek na widok policjantów zaczął uciekać – informuje Szypczyńska.
Mężczyzna również trzeźwiał w policyjnym areszcie. Grozi mu 5 lat więzienia.