22.08.2017
Mandatami na łączną kwotę tysiąca złotych ukarany został agresywny kierowca skontrolowany przez funkcjonariuszy z Placówki Straży Granicznej w Baniach Mazurskich. Do zdarzenia doszło w niedzielę (20.08.) w pobliżu granicy polsko – rosyjskiej, gdzie 46-letni mieszkaniec Olsztyna zaparkował swój pojazd. Kierowca Citroena nie okazał dokumentów tożsamości i prawa jazdy, podał kontrolującemu funkcjonariuszowi tylko dowód rejestracyjny samochodu i polisę OC.
-Gdy Strażnik Graniczny poprosił mężczyznę o podanie imienia i nazwiska, by ustalić jego tożsamość, kierowca zaczął zachowywać się agresywnie- informuje Mirosława Aleksandrowicz z warmińsko-mazurskiego oddziału Straży Granicznej. Jak dodaje- mężczyzna biegał wokół auta, był wulgarny i nie reagował na polecenia funkcjonariusza. Po chwili wsiadł do citroena i odjechał w boczną drogę prowadzącą do linii granicy państwa.
Funkcjonariusz ruszył w pościg quadem i po 500 metrach zatrzymał uciekiniera zajeżdżając mu drogę. -Następnie funkcjonariusz wobec agresywnego kierowcy użył środków przymusu bezpośredniego- informuje Aleksandrowicz i jak dodaje- dopiero wtedy mężczyzna udzielił informacji na temat swoich danych osobowych.
Bardzo szybko wyszło na jaw, dlaczego kierowca Citroena nie chciał ujawnić tych danych. Okazało się, że mężczyzna nigdy nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Funkcjonariusze ukarali za to 46-latka mandatem w wysokości 500 zł. Ponadto za nieudzielenie informacji, co do swojej tożsamości otrzymał kolejny 500 zł mandat.