Słuchaj nas online SUWAŁKI | EŁK

Mniej dzieci, brak etatów

07.06.2016

Ponad dwa razy mniej dzieci w klasach pierwszych i brak etatów dla 10 nauczycieli – tak wygląda w Suwałkach sytuacja po zmianach w oświacie i zniesieniu obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Przypomnijmy, że dziś to rodzic decyduje, czy od września pozostawić swoje dziecko w przedszkolu czy posłać do szkoły podstawowej. W Suwałkach duża część rodziców decyduje się na przedszkole, a to z punktu widzenia samorządu, czyli organu prowadzącego, rodzi mnóstwo problemów. – M.in. trudną sytuację nauczycieli oraz tak zwany „pusty rocznik”, który będzie przecież przechodził przez wszystkie etapy kształcenia- wymienia Ewa Sidorek, zastępca prezydenta Suwałk.

Rodziców do skorzystania z ofert szkół miały przekonać między innymi specjalne oddziały przedszkolne, czyli „zerówki”, które funkcjonują na podobnych zasadach jak przedszkola. Mowa przede wszystkim o wydłużonym czasie pracy. Zabieg nie do końca się jednak udał, bo z danych statystycznych wynika, że etaty i tak może stracić około 10 nauczycieli. Część z nich znajdzie jednak zatrudnienie w przedszkolach. – Wszystko dzięki nabyciu praw emerytalnych przez pracowników – mówi Sidorek.

Jak się okazuje problem pojawił się także w suwalskich przedszkolach. Miasto jest co prawda zobligowane do zapewnienia opieki dla 4, 5 i 6 latków, ale miejsc brakuje dla dzieci młodszych.

Pełny obraz sytuacji w suwalskich przedszkolach i szkołach będzie znany w sierpniu. Do tego czasu rodzice mogą bowiem jeszcze zmienić zdanie. – Szanujemy każdą decyzję i do każdej musimy się po prostu dostosować – zaznacza Sidorek.