07.04.2020
Ełk
Ełccy policjanci dwukrotnie interweniowali w stosunku do osób, które 6 kwietnia nie zastosowały się do ograniczeń związanych z obowiązującym w Polsce stanem epidemii.
W związku z tym przed sądem stanie mężczyzna, który mył auto na stacji paliw i twierdził, że nie jest zainteresowany żadnymi obostrzeniami.
500 złotych mandatu dostał amator spożywania trunków pod chmurką. Tyle za złamanie zakazu wychodzenia z domu tylko w uzasadnionych przypadkach. Dodatkowe 100 złotych zapłaci za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym.
Obu panów słono może dodatkowo podliczyć także inspektor sanitarny.
– Około godziny 13.00 szóstego kwietnia policjanci patrolujący ulice miasta zauważyli mężczyznę, który na stacji paliw mył auto – mówi nadkomisarz Agata Jonik z Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
Dodatkowo o zaistniałych sytuacjach zostanie poinformowany inspektor sanitarny, który może na obu mężczyzn nałożyć karę pieniężną nawet do 30 tys. złotych.
Źródło: KPP Ełk
Autor artykułu: wm